Wejherowo: miasto założone przez Dartha Vadera. "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie": pierwsze reakcje po hollywoodzkiej premierze. "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" z nowym klipem. Zdradza ważną tajemnicę? "Gwiezdne wojny": Przeżyjmy to jeszcze raz. Wyjątkowa kolekcja legendarnej serii. Piękny gest Disneya. Gwiezdne wojny: Wojny klonów (2008) Star Wars: Rebelianci (2014-2018) Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy (2015) Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie (2016) Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi (2017) Han Solo. Gwiezdne wojny – historie (2018) Star Wars: Resistance (2018-nadal trwa) Mandalorian (2019-nadal trwa) Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie Odrodzenie, DVD, produkt ukazał się w 2022 roku. Lucasfilm i reżyser J.J. Abrams ponownie łączą siły, aby zabrać widzów w spektakularną podróż do odległej galaktyki. Film „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzeni”e to fascynujące zakończenie sagi Skywalkerów – narodzą się nowe legendy i ostatecznie zostanie rozstrzygnięta Najpiękniejsze Święta, Your Christmas or Mine 2, Święta jak zwykle, Diary of a Wimpy Kid Christmas: Cabin Fever, Brtiney Spears: droga do wolności, Rodzina Świątecznych i magiczny hotel. Luke Skywalker - rycerz Jedi, bohater filmów i seriali z cyklu "Gwiezdne wojny". Po raz pierwszy na wielkim ekranie pojawił się w produkcji Kup Gwiezdne Wojny : Skywalker. w kategorii Gadżety na Allegro - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie Tytuł oryginalny: Star Wars: The Rise of Skywalker Kraj: USA Reżyseria: J.J. Abrams Występują: Daisy Ridley, Adam Driver, Oscar Isaac i inni Dystrybycja polska: Disney Ocena: 3/5 Chciałoby się powiedzieć, że Moc dawno nie była tak wszechobecna w mediach. Po chwilowej absencji, Gwiezdne Wojny prawie jednocześnie zawitały na naszych konsolach . Kosmiczny rozpierdol w wykonaniu Gwiezdnych Wojen to coś, co zaskarbiło rzeszę dziesiątek milionów widzów na całym świecie, w tym mnie. W dniu polskiej premiery “Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” nie mogłem opuścić tak ważnego wydarzenia. W kinie byłem, film obejrzałem i mam mieszane uczucia (zarówno krytyczne, ale też sporo dobrych). Jestem wielkim fanem Star Wars, ale najnowsza część spowodowała, że mam parę rzeczy do omówienia w tej recenzji. Zasłużony hołd dla Księżniczki Lei Carrie Fisher – aktorka znana w filmie jako Księżniczka Leia, zmarła w 2016 roku. Powstało pytanie, jak zmieni się scenariusz IX części w związku ze śmiercią aktorki. Producent stanął na wysokości zadania, nie rezygnując z jej roli. Rola tej postaci została odegrana przez… uwaga… zmarłą Carrie Fisher. Niemożliwe? A Jednak! Zmontowano niewykorzystane nagrania z siódmej części i tak uzyskano efekt postaci jak żywej. Twórcy stanęli na wysokości zadania i oddali należny jej hołd. W filmie, gdy Leia umiera, fabuła na chwilę zwalnia, a obraz skupia się na Lei spoczywającej na łożu śmierci. Nie można było sobie wyobrazić lepszego uczczenia aktorki oraz postaci, którą Carrie Fisher zagrała. Coraz mniej kultowych bohaterów, z którymi można się utożsamiać Od paru ostatnich części było do przewidzenia, ale jednak nadal żyliśmy nadzieją, że twórcy zachowają przy życiu postacie, na których pokolenia miłośników Gwiezdnych Wojen się wychowały. Może kierowali się zasadą: nadzieja jest po to, aby umierać. W filmie “Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” zobaczymy zaledwie trzech ciekawych bohaterów, plus cztery droidy i Chewbacca. Zaraz zaraz… aż CZTERY droidy? Tak! Po znanych od samego początku C-3PO, R2D2 i nowym od paru lat BB-8 przybywa nowa postać: mini robot – mnie osobiście przypomina zużytą suszarkę na kółkach. Nie odgrywa on żadnej znaczącej roli. Po prostu sobie jest i chodzi za postaciami jak krowi placek pod gumiakiem rolnika. Obsada aktorska w tak kultowym filmie powinna być ponadczasowa, tak jak dawniej postać Hana Solo, odgrywana przez Harrisona Forda, czy wspomniana wyżej Księżniczka Leia. Ja rozumiem, że Disney chcąc się odciąć od przeszłości pozbywa się po kolei kultowych postaci, ale czy to naprawdę jest dobry pomysł odsuwać się od starych, wiernych fanów? Nowi bohaterowie są tacy nijacy. Nie wywołują żadnych emocji, niczym nie starają się utkwić w pamięci widza. Czuć ich krótkotrwałą “sezonowość”. Nawet Kylo Ren, którego uważałem za godnego następcę Lorda Vadera – szybko kończy swój epizod w Gwiezdnych Wojnach, nie pozwalając na rozwinięcie się jego wątku na kolejne lata. Wreszcie wyraźnie wygrywa dobro, ale czy tak do końca? Bez Lorda Vadera i Kylo Ren zło już nie jest takie samo jak kiedyś. Odwieczna walka dobra ze złem było czymś, co symbolizowało sagę Star Wars. Kiedy zły Kylo Ren, chcący przyciągnąć na złą stronę mocy Rey robi to z niepowodzeniem, nie myślałem, że może być jeszcze gorzej. Że to jego pochłonie dobra strona mocy, na krótko przed jego bohaterską śmiercią. Stary Palpatine jakoś nieszczególnie mnie przekonuje jako postać, która ma rządzić złem. Jest taki nijaki, nie wzbudzający ani sympatii, ani odrazy. To taka przezroczysta postać. Mam nadzieję, że w kolejnych edycjach Palpatine będzie bardziej wyrazistą postacią, lub pojawi się ktoś równie wyraźny i kultowy jak Lord Vader. Wszak całe zło spoczywać będzie teraz w jego rękach. Powrót na chwilę Hana Solo, by powiedział coś ważnego Z Hanem Solo wiadomo co się stało parę części wcześniej. Jedna z najciekawszych postaci została stracona i widzowie po paru latach musieli się z tym faktem pogodzić, że nie wróci już na ekrany. No chyba że… Cuda się zdarzają, ale nie będę rzucał spojlerem, bo się potłucze. Powiem tylko tyle, że miło było zobaczyć na chwilę jego postać. Szkoda, że tak krótko, ale grunt, że jego krótki dialog z Kylo Ren można uznać za jeden z najważniejszych w tym filmie. Szturmowcy nadal wkurzają swoją bezradnością Temat powtarzany z każdą częścią aż do porzygu. Nie wiem jak to jest, ale w każdej części najsłabszym ogniwem są szturmowcy. Kurde, zawsze. Niby tak zajebiście wyposażone wojsko powinno siekać wroga na kawałki lepiej niż Amerykanie Syryjczyków, a wystarczy parę ciosów lub strzał i wszyscy leżą. To tak, jakby grać w jakąś strzelankę z ustawieniem poziomu trudności na Ultra Easy. Ścieżka dźwiękowa Ścieżka dźwiękowa Gwiezdnych Wojen to coś równie kultowego, jak stare postacie. Nie dziwi fakt, iż w “Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” usłyszymy tę samą słynną ścieżkę dźwiękową, co w dawnych częściach. I to mi się podoba. Nie trzeba wymyślać koła na nowo w czymś, co jest ponadczasowe. Wspomniałem wyżej, że wymiana głównych postaci w filmie spotkała się z moim niezadowoleniem. Pocieszeniem został soundtrack, którego zmiana już całkowicie przestała by mi się kojarzyć z Gwiezdnymi Wojnami. John Williams stworzył coś, czego nie powinno się zmieniać. Sami posłuchajcie. Brzmi jak dawniej: Rozpierducha w 3D To jest już tradycją, że wybierając się na Gwiezdne Wojny do kina, wybieram wersję 3D. Po co? Po to, aby poczuć się w środku akcji, zaleźć się w centrum walki i widzieć kosmos bliżej niż na tradycyjnym ekranie. Najlepszą sceną, jaką warto zobaczyć w trójwymiarze to atak pierdyliona (dosłownie) cywilnych statków bojowych. Na ekranie aż się roiło od pojazdów pędzących z ogromną prędkością, przelatując między kamerami. Nie da się na raz ogarnąć tego jedną parą oczu 🙂 Warto wybrać 3D. I to właśnie 3D moim zdaniem ratuje ten film, którego fabuła lekko zawiodła. A to czytałeś? Spodobał Ci się wpis pt.:“Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” – recenzja zanim pójdziesz do kina?Za każdym razem kiedy zapominasz dać lajka pod wpisem, gdzieś na świecie ginie mały kotek :) Miesiące czekania, ba! Nawet lata czekania, bo jakby nie było, jest to zamknięcie kolejnej trylogii, a także (według oryginalnego planu Lucasa) zamknięcie całej sagi. Bilety na prapremierę filmu Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie zakupione miałem już dwa miesiące temu. Grzecznie czekały, a ja równie grzecznie unikałem wszelakich informacji, nawet tych najbardziej ogólnikowych teorii, a w ostatnich tygodniach nie oglądałem nawet trailerów. Stoję zatem w kolejce przed wejściem do kina, aż tu nagle pika dźwięk Messengera i głupi czytam od razu. „Podobno fabuła dziurawa” – pisze mi brat. I już po seansie… Gonitwa myśli, niczym rollercoaster szaleją w mojej głowie. Miliony teorii i pytanie: „dlaczego? Co poszło nie tak?!”. Oczywiście rozsądek stara się gdzieś przebić przez te myśli, podpowiadając: „spokojnie, to tylko teoria, padło przecież słowo -podobno-…”. Z bratem „policzę” się później. A teraz na salę. Zaznaczę, że myśl o tej fabule towarzyszyła mi przez dwie i pół godziny seansu. Teraz jednak wiem jedno – mogła mi ona pomóc. Zawsze lepiej jest mniej oczekiwać i być pozytywnie zaskoczonym. Tak było w tym przypadku. Skoro już przy fabule jesteśmy, to postaram się ją ocenić, co nie jest łatwe w recenzji „bez spoilerów”. Oczywiście, jeśli macie tak, jak ja, że unikacie jakichkolwiek informacji (ocena ogólna, jakość i informacja nie co, ale czy w ogóle było coś przełomowego), to skończcie czytać :) Na pewno nie zdradzę, kto i czy zginął, ani kto i czy się narodził ;) Bez miłości czasami jest lepiej Zacznę może od końca, od oceny samej fabuły. Dla mnie nie ma mowy, nawet przez chwilę o jakichkolwiek dziurach w tejże. Szczególnie, że zwracałem na ten fakt uwagę. Oceniając na tle pozostałych filmów z ostatniej, trzeciej trylogii, Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie bez najmniejszych wątpliwości trafiają u mnie na miejsce pierwsze. Wiem, że ocena jest na gorąco, po zaledwie pięciu godzinach od seansu, ale wiem też, że ta ocena się nie zmieni. Próżno tu szukać scen, które mogłyby stanowić swego rodzaju „zapchajdziury”, czy też ogólnie wątków tego typu. Jako wzorcowy przykład przychodzi mi od razu na myśl motyw z Ostatniego Jedi i Finn i Rose, których spojrzenia i teksty przypominały migawki z Mody na sukces. Tutaj po prostu było zupełnie inaczej – uniknięto rozwleczonych scen, a każda z nich, nawet przełomowa, była dynamiczna, bo ciągle coś się działo. Czasami sam się zaskakiwałem, jak szybko przenosimy się w inne miejsce, gdzie „kocioł” jest jeszcze większy niż w pokazywanej uprzednio scenie. Dzieje się dużo, widać też, że Disney miał pomysł na tę część już od początku. Owszem odnosi się wrażenie, że Przebudzenie Mocy, jak i Ostatni Jedi są swego rodzaju poczekalnią dla tego finałowego epizodu. Z jednej strony szkoda, bo zmarnowano w szerszej perspektywie potencjał dwóch filmów (bardziej Ostatniego Jedi, niżeli Przebudzenia Mocy, ale z Przebudzeniem raczej ciężko o obiektywizm po tylu latach czekania). Warto jednak było przemęczyć się, żeby zobaczyć część dziewiątą, która w niespodziewanie dobry, jak na Disneya, sposób, zamyka wiele wątków, nie biorąc jeńców. Spotykamy na ekranie wielu bohaterów, fabuła zazębia się z pierwszą częścią idealną klamrą. Był na to pomysł, widać to! Ukłon w stronę najbardziej zagorzałych fanów Długo się zastanawiałem, czy jest to ukłon, czy też może przeprosiny za poprzednie – różnie odbierane – części. Nie jest żadną tajemnicą, że w filmie pojawia się Leia, grana przez Carrie Fisher, więc nie jest to żaden spoiler. Wątek z nią zrobiony jest genialnie, właśnie to udowodniło mi, jak bardzo tym razem Disney się postarał. Wyciągnął rękę na zgodę do wszystkich fanów, którzy są z serią Star Wars od samego początku. Nie zabrakło odniesień do historii znanych z pierwszych części, nie zabrakło prawdziwych gwiezdnych wojen, scen walki i ścigaczy. Jest też jedna scena, która według mnie trafi do kategorii epickich i będzie to czołowe miejsce z całej sagi. Od razu to słowo przyszło mi na myśl po tym, jak ją zobaczyłem. Niestety nic więcej na ten temat nie mogę dodać, bo każde słowo więcej dla inteligentnego fana byłoby spoilerem. Ciekawe, czy po obejrzeniu filmu będziecie wiedzieli, o którą scenę chodzi. Disney wyciągnął także konkretne wnioski z prac montażystów. Owszem, nie można zarzucić wiele montażowi dwóch poprzednich części, ale ciągle brakowało mi tam tego „czegoś”, jakby ekipa montująca chciała zachować się bezpiecznie, nie przeginając za bardzo. W Skywalker. Odrodzenie tej odwagi nie zabrakło. Być może pomogło im w tym montowanie Mandaloriana (chociaż nie wiem jaka była kolejność, być może równolegle pracowano nad dwoma produkcjami). W serialu Disneya widać więcej luzu, mniej „spiny”, bo przecież to „idzie tylko do telewizji” – co wyszło na dobre każdemu. Przełożono to na najnowszy film serii (albo też na odwrót – liczy się efekt). Nie brakuje więc klasycznych przejść, które znamy z najstarszej trylogii, czy też wspomnianych wcześniej szybkich przeskoków z miejsca w miejsce. Osobiście cieszę się, że aż tyle wątków wciśnięto w ten film, a co najważniejsze nie rozwleczono go do ponad 3-godzinnej produkcji. Nie ma tutaj chwil znudzenia, trudno nawet na chwilę oderwać wzrok – oczywiście mówię z punktu widzenia fana level hard, gdzie każde ujęcie analizuję dziesięć razy. Tutaj nie było na to czasu. Aktorzy obejrzeli poprzednie części, mam nadzieję, że nie pierwszy raz Aktorsko – jest na pewno lepiej niż w Ostatnim Jedi. Odnoszę wręcz wrażenie, że aktorzy przyłożyli się i obejrzeli (oby nie tylko raz) wszystkie poprzednie filmy, aby wyłapać jeszcze raz klimat Gwiezdnych Wojen. Większości z nich się udało i zrobili to genialnie. Niezbyt dobrze odbierana przeze mnie w Przebudzeniu Mocy Rey, w najnowszej części robi coś genialnego. Widać, że starała się, analizowała i – podobnie jak z montażystami – bardziej otworzyła się na postać, zwolniła hamulec ręczny, który mógł ją blokować w poprzednich częściach. Nie mam wątpliwości, że tą rolą, Daisy Ridley usadowiła się w czołówce „starwarsowych” postaci, a co więcej – zajmuje tam bardzo wysokie miejsce. Najwyraźniej stwierdziła, że jak nie teraz, to nigdy. To był ten moment, kiedy może zrobić swoją postać kultową i zrobiła to bez wahania. Zagrała wyraźnie, odważnie, pewna swego. Chapeau bas! Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie to pozycja obowiązkowa! Jeśli kiedykolwiek zetknęliście się sagą Gwiezdnych Wojen, a nie mam wątpliwości, że tak jest, to ta część opowieści jest pozycją obowiązkową. Po prostu trzeba ją obejrzeć, a jeśli mieliście jakieś zarzuty do Disneya, to myślę, że chociaż trochę zostaną one złagodzone. Takiego filmu brakowało i cieszę się, że miałem okazję obejrzeć go w kinie, a następny seans już mam zarezerwowany, aby uporządkować wszystkie wątki. Moja ocena filmu to mocna ósemka w dziesięciostopniowej skali. Ósemka tylko dlatego, że jakbym dał słabą dziewiątkę, to pojawiłby się minus, co byłoby negatywne, a negatywnych odczuć próżno tu szukać. W całej sadze (i tu pewnie podpadnę niejednej osobie) stawiam ten film na pewno najwyżej w całej trzeciej trylogii, a idąc dalej… najprawdopodobniej (ostatecznie ocenię to na chłodno) wyżej niż trylogia „środkowa” (według daty wydania), czyli pierwsza chronologicznie. To moje zdanie. Zdanie innych widziałem, oceny poniżej „szóstki” mnie śmieszą. Było epicko. Tyle. LEGO® Gwiezdne Wojny™: Skywalker – saga to największa gra z serii LEGO® Gwiezdne Wojny™, zawierająca sceny ze wszystkich 9 filmów sagi, w tym wysoce oczekiwanej konkluzji serii: Gwiezdne Wojny™: Skywalker. Odrodzenie. Poprowadź setki postaci i pojazdów w swojej własnej podróży przez galaktykę. Wraz z przyjaciółmi i rodziną zacznijcie przygodę od Mrocznego Widma, lub przejdźcie do oryginalnej trylogii z Nową Nadzieją. Możecie też od razu rozpocząć swoją zabawę od Ostatniego Jedi lub Skywalker. Odrodzenie, oba tytuły po raz pierwszy w serii gier LEGO Więcej szczegółów Wysyłka dzisiaj, jeśli zamówisz w ciągu: *tylko dla Paczkomatów InPost Wysyłka już od 1199 Kliknij aby sprawdzić koszty wysyłki Zapytaj o produkt Drukuj StanUżywany - stan bardzo dobryZdjęcia produktuOkładka poglądowaWersja gryPudełkowa (gra na płycie)Wersja językowa gryPolska wersja językowa - dubbingDystrybucja/okładkaEuropejska/zagraniczna (okładka pudełka w innym języku niż polski)GatunekDla dzieciOgraniczenie wiekoweOd 7 latLiczba graczyJeden/Podzielony ekranMultiplayerTakWięcej informacji Gwarancja Koszty Wysyłki GAMER POINTS Przenieś na PS5™ PEGI i język RABATYLEGO® Gwiezdne Wojny™: Skywalker – saga to największa gra z serii LEGO® Gwiezdne Wojny™, zawierająca sceny ze wszystkich 9 filmów sagi, w tym wysoce oczekiwanej konkluzji serii: Gwiezdne Wojny™: Skywalker. Odrodzenie. Poprowadź setki postaci i pojazdów w swojej własnej podróży przez galaktykę. Wraz z przyjaciółmi i rodziną zacznijcie przygodę od Mrocznego Widma, lub przejdźcie do oryginalnej trylogii z Nową Nadzieją. Możecie też od razu rozpocząć swoją zabawę od Ostatniego Jedi lub Skywalker. Odrodzenie, oba tytuły po raz pierwszy w serii gier LEGO®! Od pustyni Geonosis, po bagna Dagobah i śnieżne przestrzenie bazy Starkiller – gracze będą mieli moc odwiedzania wszystkich planet, kiedy chcą i w jakiej kolejności chcą. Cała galaktyka czeka na odkrycie i zabawę!„LEGO® Gwiezdne Wojny™: Skywalker – saga oznacza dla nas powrót do franczyzy, która rozpoczęła serię gier LEGO®. Gra podaruje fanom zupełnie nowe doświadczenie LEGO® Gwiezdne Wojny™ z kompletnie swobodną eksploracją galaktyki”, powiedział Tom Stone, Dyrektor Zarządzania z TT Games. „To była niezmierna przyjemność być częścią zespołu podczas premiery oryginalnej gry LEGO® Gwiezdne Wojny™. Czuję tę samą ekscytację, ruszając tę serię dalej, pomagając stworzyć jej nową erę.”LEGO Gwiezdne Wojny™: Skywalker – saga zawiera najszerszy wybór postaci w serii LEGO® Gwiezdne Wojny™, w tym największe legendy z każdej ery sagi rodu Skywalker. Możesz grać przeciwko siłom zła między innymi jako Luke Skywalker, Rey, Obi-Wan Kenobi, Finn, BB-8 i cały zastęp innych bohaterów, bądź dołączyć do ciemnej strony Mocy jako Darth Vader, Imperator Palpatine, Kylo Ren i inni. Najsłynniejsze pojazdy z całej galaktyki również będą dostępne na zawołanie! Wskocz w nadświetlną w Sokole Millennium, by uciec imperialnym statkom, walcz z TIE fighterami Nowego Porządku na pokładzie X-Winga Rebelii, albo ścigaj się na Tatooine! Kupuj bez obaw!Kupując u nas nic nie ryzykujesz, ponieważ na każdy zakupiony produkt w naszym sklepie internetowym przysługuje 14 dniowa gwarancja z gwarantowanym zwrotem pieniędzy lub wymianą na nasz koszt. Gwarancją objęte są wszystkie produkty nowe i używane w naszym sklepie (gry używane kupione w naszym sklepie posiadają naklejoną na płytę plombę gwarancyjną). Dodatkowo nowe produkty objęte są gwarancją więcej Co zrobić aby otrzymać darmową wysyłkę?W naszym sklepie to możliwe! Zrób zamówienie na kwotę minimum 250zł, a wyślemy Ci je zupełnie ZA DARMO, Paczkomatem InPost! (nie dotyczy wysyłki zagranicznej)Dostępne wszystkie metody wysyłki w sklepie:SPOSOBY DOSTAWYCZAS DOSTAWYCENA Odbiór w sklepiePłatność przelewem lub w sklepieZa darmo!Wysyłka zagraniczna5-8 Dni roboczych(do 12:00 wysyłka w ten sam dzień)24,99zł Paczkomaty InPost1-2 Dni robocze(do 17:00 wysyłka w ten sam dzień)11,99zł (za darmo od 250zł) Kurier InPost1-2 Dni robocze(do 12:00 wysyłka w ten sam dzień)13,99zł Kurier InPost Pobranie1-2 Dni robocze - pobranie(do 12:00 wysyłka w ten sam dzień)15,99zł Kurier DPD1-2 Dni robocze(do 12:00 wysyłka w ten sam dzień)18,99złZobacz więcej Punkty GAMER POINTS Kupując produkty w naszym sklepie internetowym, zbierasz punkty GAMER POINTS na swoim koncie. Program lojalnościowy GAMER POINTS to wyraz uznania dla naszych stałych klientów. Jest to forma podziękowania za to, że z nami jesteście i robicie u nas systematyczne zakupy w naszym sklepie internetowym. Kupując produkty zbierasz specjalne punkty, dzięki którym możesz uzyskać rabat na przyszłe zakupy. Przy każdym produkcie znajduję się informacja, ile punktów dostaniesz. Punkty sumują się po każdym sfinalizowanym zamówieniu. Ilość punktów możesz stale monitorować, przechodząc do strony "Moje Konto" w zakładce "Moje Punkty GAMER POINTS". W dowolnym dla siebie momencie możesz zamienić wszystkie punkty na bon rabatowy, który wygenerujesz sam w zakładce "Moje punkty GAMER POINTS". Podczas zamiany punktów na bon nasz system wyświetli Ci informację ile rabatu otrzymasz za swoje uzbierane punkty. Zbieraj punkty i zobacz jakie to proste :)Zobacz więcej - ZAGRAJ NA PS5™Jesteś posiadaczem konsoli PS5™? Zagrasz we wszystkie gry dostępne na PS4™ na swojej konsoli PS5™ bez dodatkowych kosztów. Wystarczy włożyć płytę do napędu i uruchomić grę w kompatybilności wstecznej. Jak opisujemy wersje językowe gier w naszym sklepie?- Ta grafika informuje, że gra jest w POLSKIEJ WERSJI JĘZYKOWEJ (napisy lub dubbing). Grafika nie dotyczy opakowania oraz Ta grafika informuje, że gra jest w ANGIELSKIEJ WERSJI JĘZYKOWEJ (napisy i dubbing). Grafika nie dotyczy opakowania oraz instrukcji. -------------------------------------------------------- Co to jest PEGI?Co oznaczają poszczególne znaki?Znaki ratingu PEGI znajdują się z przodu i z tyłu opakowania od gry. Wskazują one następujące kategorie wiekowe: 3, 7, 12, 16 i 18. Dostarczają wiarygodnych informacji o stosowności treści gry z punktu widzenia ochrony nieletnich. Rating wiekowy nie uwzględnia poziomu trudności ani umiejętności niezbędnych do danej gry. PEGI 3Treść gier oznaczonych w ten sposób uznaje się za odpowiednią dla wszystkich grup wiekowych. Dopuszczalna jest pewna ilość przemocy w komicznym kontekście (zwykle podobna do prezentowanej w kreskówkach w rodzaju Królika Bugsa czy Toma i Jerry’ego). Dziecko nie powinno utożsamiać postaci pojawiających się na ekranie z postaciami rzeczywistymi. Powinny one być w całości wytworem fantazji. Gra nie powinna zawierać dźwięków ani obrazów, które mogą przestraszyć dziecko. Nie powinny w niej występować wulgaryzmy. PEGI 7Gry, które w innym przypadku zostałyby zakwalifikowane do grupy 3, lecz zawierają dźwięki lub sceny potencjalnie przerażające najmłodszych odbiorców, mogą być uznane za odpowiednie dla tej grupy wiekowej. PEGI 12Gry wideo pokazujące przemoc o nieco bardziej realistycznym charakterze, skierowaną przeciw postaciom fantastycznym i/lub nierealistyczną przemoc wobec postaci o ludzkim lub rozpoznawalnych zwierząt, ponadto w tej kategorii wiekowej dopuszczalna jest nieco bardziej dosłowna nagość. Ewentualne wulgaryzmy muszą mieć łagodny charakter i nie mogą zawierać odwołań do seksu. PEGI 16Ten symbol jest nadawany, jeżeli przemoc lub aktywność seksualna wyglądają tak jak w rzeczywistości. Młodzież w tym wieku powinna również być odporna na brutalniejsze wulgaryzmy, sceny pokazujące używanie tytoniu lub narkotyków oraz sceny popełniania przestępstw. PEGI 18Za gry dla dorosłych uznaje się gry przedstawiające daleko posuniętą przemoc i/lub specyficzne rodzaje przemocy. Daleko posunięta przemoc jest najtrudniejsza do zdefiniowania, ponieważ w wielu przypadkach jest to pojęcie bardzo subiektywne, ale ogólnie można ją określić jako sceny przemocy powodujące u widza uczucie odrazy. Zrób zakupy i wykorzystaj rabat 10% na następne zamówienie u nas!Wystarczy, że zrobisz zakupy w naszym sklepie internetowym, a my w zamian odwdzięczymy się specjalnym kuponem rabatowym 10% na całe następne zamówienie! Kupony nie mają limitu ważności i obniżają całe zamówienie o 10% - czyli im większa kwota w zamówieniu tym większy rabat zostanie naliczony. Kupon można wykorzystać tylko raz, na jedno z kartą stałego klienta - GAMER CLUB CARDKupując w sklepie stacjonarnym warto założyć kartę stałego klienta, która daje Ci dodatkowe korzyści w sklepie internetowym oraz stacjonarnym. Podczas zakupów w naszym punkcie zapytaj sprzedawcę o możliwość założenia karty stałego klienta i ciesz się dodatkowymi korzyściami tylko dla WIĘCEJ Opinie (0) Inne produkty polecane przez klientów: Far Cry 4 PL... 3899 Nioh 2 PL (używana) 6899 Final Fantasy... 6899 White Day A... 8899 Spider-Man PL (nowa) 9899 Rage 2 PL (nowa) 4000 Children of Morta... 2899 Resident Evil 2... 9899 Troll and I... 3899 Those Who Remain... 7899 Far Cry New Dawn... 5899 Resident Evil VII... 8899 Dying Light 2 PL... 15899 Hellblade Senua's... 7899 Let’s Sing 2022 +... 13899 Wasteland 3 PL... 5899 Assassin's Creed... 11899 Battlefield 2042... 5899 NI NO KUNI II... 5899 Elex PL (używana) 2899 Psi Patrol Miasto... 13899 Frantics PL (nowa) 4899 Mass Effect... 2899 Fallout 76 PL... 2899 ASSASSIN’S CREED... 5899 Sniper Elite 5... 22899 Wolfenstein... 7899 Prey PL (używana) 5899 Final Fantasy XV... 3899 Battlefield 1 PL... 2899 Niech Moc będzie z wami. Już za 3 dni powrócicie do najnowszej części Gwiezdnych Wojen. Wtedy to Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie pojawi się na półkach sklepowych w formie wydań Blu-ray i DVD. Dziewiąta i finałowa część sagi Skywalkerów łączy losy znanych z poprzednich epizodów bohaterów: Luke’a Skywalkera, Generał Leię Organę, Chewbaccę, C-3PO, R2-D2, Imperatora Palpatine’a oraz Lando Carlissiana z postaciami znanymi z nowych odsłon „Gwiezdnych wojen”, takimi jak Rey, Finn, Poe, BB-8, Maz, Rose, Generał Hux i Kylo Ren. Pojawiają się także nowe twarze: Jannah - nowy sojusznik Ruchu Oporu, generał Pryde z Najwyższego Porządku oraz przemytnik Zorii Bliss. W bonusowych materiałach dostępnych na wydaniu Blu-ray™ znajduje się pełnometrażowy dokument o procesie tworzenia filmu, ujawniający kulisy pracy aktorów i ekipy filmowej. Dostępny będzie również materiał zgłębiający sceny rozgrywające się na planecie Pasaana – między innymi scenę pościgu, statek, na którym Rey odkrywa rodzinne sekrety oraz nowego droida D-O. Fani serii posiadający wydanie Blu-ray™ będą mogli również posłuchać opowieści Wawricka Davisa – ponownie odtwarzającego postać Ewoka Wicketa, a także zespołu zajmującego się projektowaniem stworzeń, który ma na swoim koncie aż 584 roboty i potwory stworzone dla filmu. Dodatkowe materiały w wydaniach Blu-ray Dziedzictwo Skywalkerów Pasaana: pościg śmigaczy Obcy na pustyni D-O: klucz do przeszłości Warwick i syn Tworzenie stworzeń Zaprosicie rodzinę Skywalkerów do domu?

gwiezdne wojny skywalker odrodzenie ograniczenie wiekowe